Historia Siti
Siti była bardzo szczęśliwa do puki nie spotkała jej rodzinę choroba.Niestety.....
Nie dało się wyleczyć i jej pani zmarła.Siti piszczała całymi dniami-i jak jej obecny pan wiedział-były do siebie bardzo przywiązane.
-Och Siti może na serio w schronisku by było ci lepiej?-powtarzał jej pan
Sunia na te słowa często patrzyła na niego błagalnym wzrokiem.
Przecież wie każdy że taka 5-latka nie powinna tracić życia w schronisku.
W końcu pan też zmarł.Siti dostała się pod opiekę starszej pani sąsiadki.
pani ta miała 50 lat ale kochała psy.Siti miała u niej dobre i choć trochę wesołe życie.
Siti umarła gdy miała 14 lat.Z pomocą pani sąsiadki mogła się cieszyć długim,szczęśliwym życiem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz